piątek, 1 maja 2015

Syndrom pustego gniazda

Dostały od nas wszystko co najlepsze. Dużo miłości, czułości, wyrozumiałości. Są pełne ufności do człowieka. Nikt nigdy nie zrobił im krzywdy. Są dobrze wychowane, wykarmione, zdrowe, zaszczepione. Szczęśliwe i beztroskie. Przede wszystkim kochane. I choć wyglądają jak pluszowe zabaweczki to nimi nie są. Wymagają od właściciela akceptacji, dobrej opieki i odpowiedzialności. I choć czasami są psotne i kłopotliwe wybaczamy im wybryki. Kochamy ich wszystkie i każdego z osobna. Każde kociątko wychodzące z naszego domu jest inne,  dla nas bardzo ważne. Bardzo ważny jest dla nas ich przyszły los. Naszym marzeniem jest by były dla swoich właścicieli istotną częścią ich życia. Ta miłość i zachwyt do koteczka niech będzie taka sama albo większa z każdym dniem.
Poznałam wspaniałych, wrażliwych i dobrych ludzi, z którymi mogę się podzielić "swoimi szczęściami" więc nie mam wątpliwości, że kociaki będą szczęśliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz